The Great Gatsby

Data:

"The Great Gatsby" - film niczym cukierek, blyszczacy swoim opakowaniem, i jakze pociagajacy w tej swojej niecalkiem zdrowotnej pokusie.
Widzialem nasterydowana, trojwymiarowa wersje tego filmu, i osmiele sie tu ukuc dla takiej formy kina nowa nazwe - Cinema Novueau.

Nowe zasady przekazu oparte sa w niej na starych wzorcach, ktorych nowe (za)pedy bynajmniej nie burza, lecz raczej niepowsciagliwie przeksztalcaja.

Glowne role (Leo DiCaprio, Tobey Maguire, Carey Mulligan, Joel Edgerton) zagrane sa w tym filmie jak czekiwano - wspaniale. Role dalszoplanowe nie sa jednak calkiem przekonywujace. Calkiem trafny jest dobor sciezki dzwiekowej, Ktora niczym most laczy odchodzacy w przeszlosc "stary" swiat wraz z jego koronkowa kultura i muzyka, ze swiatem nowym, obecnym tu i teraz.
Dla zaspokojenia wlasnej ciekawosci obejrzalem tez fragmenty tego filmu w tradycyjnej wersji.Przyznam ze oglada sie ja jak calkiem pozadne kino. Nie widzialem jednak scen z kilku slynnych i ekstrawagancyjnych imprez "u Gatsby'iego", ktore w wersji Cinema Novueau prezentuja sie naprawde pysznie.

Najnowsza wersja ekranizacyjna ksiazki F.Scotta Fitztgerald'a "The Great Gatsby" - uwazanej za pierwsza nowoczesna powiesc amerykanska - jest calkiem przerysowana i troche zagubiona w detalu. Wrecz kiczowata. Jednakze ta awangardowosc i zamierzone uwypuklenie stylistyki ponad tresc, calkiem chyba trafnie podkreslaja duch i nastroje poczatkow Dwudziestego Stulecia.

No coz, tak plenta powiesci jak i filmu, przypomina nam o tym "zielonym swietle", ktore - niczym drogowskaz czy energetyczny wabik - przyciaga nasze niedoscignione marzenia o przyszlosci. Marzenia, ktore czasami moga prowadzic nas do zguby.
Polecam kazda wersje tej powiesci czy filmu.

Hotel Detective

Zwiastun: