Przechodniu, czy pamiętasz o 300?

Data:
Ocena recenzenta: 8/10

"Jeszcze nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele, tak nielicznym." Winston Churchill

Któż nie zna tej historii, kto nie słyszał o Sparcie, prawach nią rządzących. Już na wczesnych lekcjach polskiego i historii mówili o pewnym narodzie tworzącym to małe państwo w Grecji.

Leonidas wbrew, przekupnym prorokom wyrusza na wojnę, zabierając ze sobą 300 przeciwko milionom. Choć wiedziałem jak to się skończy, zabrałem się do tego filmu po raz drugi. Muszę powiedzieć, że urzekł mnie teraz dużo bardziej. Przede wszystkim zdjęcia, bardzo dobrze oddana atmosfera komiksu, zarówno kolor światła jak i postacie. Bardzo podobał mi się zabieg nadania "rysunkowości" rzeczywistości - to znaczy to, co oglądamy jest filmem fabularnym, ale przez cały czas wygląda to trochę jak kreskówka - ja widziałem to w tym filmie po raz pierwszy.

Należy zauważyć, że dość dziwne jest podejście do tamtego czasu - dotychczas jeżeli oglądaliśmy film o "antycznej" Grecji, to był to bardzo antyczny świat, świątynie, kult bogów - tu mamy do czynienia z charyzmatycznym wodzem, który nie wierzy w bogów, jego religią jest wiara w przodków i zasady, które oni wyznawali.

Nie jest to jednak film o Leonidasie, jest to film o tym, że trzeba mieć zasady, wierzyć w nie i bronić. Taka postawa pojawiała się nie raz w historii, ta historia jest pierwsza z całej serii, w której ludzie pokazywali dlaczego są ludźmi, co ich wyróżnia - wolność i bezwzględna chęć dążenia do niej.

Jest to kolejny film, w którym coraz bardziej przekonuję się do Gerarda Butlera. Bardzo dobrze wciela się on w rolę króla, trzeba powiedzieć sobie, że to postać stworzona w sam raz dla niego.

I tak nie pozostaje nic innego niż przekazać dalej "Przechodniu, powiedz Sparcie, iż wierni jej prawom tutaj spoczywamy." (źródło)

Moim zdaniem 8 - za czarno białe podejście, dla miłośników komiksów to jak dla mnie tylko 10.

Zwiastun:

Łooo rany, a mnie ten film strasznie wymęczył w kinie. ;/

Dodaj komentarz