Artykuły użytkownika kocio
Wysokie dziewczyny (2011)
"Wysokie dziewczyny" nie jest dokumentem przełomowym, ale ciekawość zrobiła swoje. Poszedłem i faktycznie nieco ją zaspokoiłem - trochę już wiem, jak to jest być kobietą (wysoką).
Buck (2011)
Buck Brannaman jest postacią nietuzinkową: reprezentuje totalnie inne podejście niż zwykła tresura koni. Można by wręcz powiedzieć, że je zaklina, przy okazji wciągając w to publiczność. Ba, nawet film
List do Momo (2012)
"List do Momo" ma w sobie niepokojący smak dzieciństwa, które wykracza poza granice dziecinności. Nie chodzi nawet o to, że dotyka kwestii śmierci, ale że świat fantazji został ukazany niezbyt słodko i
Lena (2011)
Holenderskie kino wydaje mi się jakieś ciekawe: choć zawiera w sobie trochę nordyckiej surowości i chłodu, to jednak ma w sobie więcej ciepełka. "Lena" to moje spostrzeżenie w pewnym sensie potwierdza,
Poza stepy (2010)
Muszę przyznać, że "Poza stepy" to nie jest rodzaj kinematografii, który lubię. Nie jest mi bliska ani tematyka, ani sposób realizacji, jednak trudno mi nie ocenić go choć trochę życzliwie.
Na projekcję
WFF 2010 za nami
Uff!... Po 10 dniach festiwalowania musiałem odpoczywać aż następne 5 dni, zanim nadrobiłem najważniejsze zaległości w recenzjach i odzyskałem formę fizyczną, ale czas w końcu podsumować 26. W(M)FF.
W
Adrienn Pal (2010)
Piroska jest kobietą więcej niż pulchną - to bez przesady góra ciała, która najbardziej przypomina Indiankę Marylin z "Przystanku Alaska". Tak samo jak ona niewiele mówi i wykonuje monotonną pracę, a z
Splątane korzenie (2009)
Witajcie w spokojnej Finlandii, gdzie biega się do sauny, poluje na drobne zwierzątka w lesie, pływa w lodowatej wodzie i adoptuje chińskie dzieci z sierocińca. Ten sielankowy obrazek od początku zaczyna
Win/win (2010)
"Win/win" to w teorii gier taka sytuacja, kiedy obie strony wygrywają. To może nie jest oczywiste, ale nie wszystkie gry polegają na tym, że jeden uczestnik wygrywa kosztem drugiego. W dodatku teoria ta
Dzieci Zielonego Smoka (2010)
"Dzieci Zielonego Smoka" to ciepła komedia o bardzo zwartej budowie. Jest to typowe kino peryferyjne - akcja dzieje się w większości w starym magazynie pełnym pudeł z całym badziewiem, które można spotkać