Artykuły użytkownika mazureQ
The Runaways (2010)
Jeśli zdarzy Wam się usłyszeć czyjeś narzekania, na "tę dzisiejszą młodzież" - że taka rozwydrzona i zepsuta - śmiało możecie wysłać delikwenta na seans "The Runaways". Historyjka o powstającej w latach
Clubbed (2008)
Mam niezłą zagwostkę po obejrzeniu "Clubbed". Już drugą dobę rozmyślam nad nurtującym mnie pytaniem: po kiego grzyba powstał ten film??? Może sama jestem sobie winna, bo spodziewałam się czegoś w stylu
Imperium wilków (2005)
Pamiętacie ten komiks z "Fistaszkami", gdzie w jednym z odcinków pies Snoopy pisał kryminały? Puenta była taka, że musiał w pewnym momencie przestać, bo miał kupę pomysłów, ale wszystkie dobre tytuły były
Spowiedź prawdziwego gangstera (2008)
Między pomidorami, a serkiem. Tak właśnie ten film trafił w moje ręce. Nabyłam go drogą kupna w pewnym dyskoncie (który ostatnio został uznany za "sklep dla ludzi biednych") - czyli w miejscu, gdzie się
Wszystko (2011)
Pamiętacie Artura Wyrzykowskiego? Jakiś czas temu zrobiło się o nim głośno, bo chciał zrobić film i zbierał pieniądze po ludziach.
To była niezła akcja. Właściwie niemal wszystkie ogólnopolskie media
Wideokracja (2009)
Cholera! Matura, dwa kierunki studiów - wszystko na nic! Dopiero teraz odkryłam swoje prawdziwe powołanie! Musiałam obejrzeć "Wideokrację", żeby przekonać się, że z całej głębi duszy pragnę być "veliną"!
Wściekłe psy (1992)
Dzięki takim filmom kocha się gangsterów. Ubóstwia się ich zakazane gęby, tlące się papierosy wciśnięte w kąciki ust, ciemne okulary (najlepiej rejbeny, łejferery) i ich czarne, jedwabne garniaki z białymi
Rublowka. Droga do szczęścia (2007)
Są tylko dwie możliwości, że tu mieszkasz. Albo jesteś obrzydliwie bogaty, albo boleśnie biedny.
Jak masz chajs, to wystawiasz chawirę na wzór mikro-wersalu, z elewacją w kolorze różowym, z fontannami
Kontrolerzy (2003)
Pamiętam, że zaczęło się od porażki, bo nikt, ale to absolutnie nikt nie chciał iść ze mną do kina na ten film. Nie pomogły ani prośby, ani groźby, czy nawet próba przekupstwa. Na hasło, że to "film węgierski"
Braterstwo wilków (2001)
Obejrzałam "Braterstwo wilków". Po raz kolejny. Pamiętam, jak pierwszy raz widziałam ten film jeszcze na studiach i jak całą drogę z kina nabijaliśmy się z tej produkcji, wyjąc do księżyca, jak sfora młodych