I tak nie zależy nam na muzyce / We Don't Care about Music Anyway

Data:

Film o angielskim tytule "We Don't Care about Music Anyway" został nakręcony po japońsku w Tokio przez dwóch francuskich reżyserów. Po premierze 27 czerwca 2009 roku w Domu Kultury Japonii w Paryżu został zaprezentowany na festiwalu filmowym w Locarno 2009, a potem na kilku innych festiwalach, w tym ENH 2010. W Japonii miał swoją premierę 15 stycznia 2011 roku. W Polsce jego wejście na ekrany zaplanowano na 1 kwietnia 2011 roku.

Cedric Dupire znany wcześniej z dokumentalnych filmów "Musafir" (o muzyce ludowej Radżastanu) i "L'homme qu'il faut a la place qu'il faut" (o afrykańskim muzyku Fadouba Oulare) wspólnie ze studiującym sztukę filmową w Tokio bratem swojego kolegi Gaspardem Kuenzem podjął się pokazania tokijskiej alternatywnej sceny muzycznej. We współpracy z Noem Garcią i Jakubem Stambachem uwiecznił na taśmie filmowej najbardziej znanych twórców grających takie nurty muzyczne jak noise, industrial czy avant-pop. Odgłosy tej muzyki są surowe, szorstkie, wręcz męczące, ale niepozbawione harmonii z subtelnie zmieniającym się natężeniem dźwięku. Nie pozwalają pozostać na siebie obojętnym, budzą skrajne emocje. Odbiera się je nie tylko zmysłem słuchu, ale całym ciałem. Stanowią kombinację klasycznych dźwięków (egzotyczna dla kultury japońskiej wiolonczela), naturalnych tonów przyrody (bicie serca, oddech, zgrzyt zębów,szum wody) czy hałasów miasta (zgiełk metra, warkot silników samochodowych, dźwięki urządzeń automatycznych, odgłosy ludzkich kroków). Wszystko ilustrowane jest nietypowymi zdjęciami jak otwierające i zamykające film ujęcia na sztucznej wyspie Tokyo Bay stanowiącej wysypisko śmieci, opuszczone budynki, ruiny hal przemysłowych, ale też wnętrza czynnych galerii handlowych, pulsujące życiem ulice czy puste piaszczyste i kamienne plaże. Stanowi to raczej uzupełnienie dźwięku, niż ilustrację przestrzeni.

Film nie jest typowym dokumentem poświęconym ukazaniu jakiegoś zjawiska. To raczej luźny zapis twórczości muzyków, ich rozmów przy okrągłym stole, fragmentów improwizowanych utworów. Nikt tutaj tej twórczości nie analizuje, nie zastanawia się nad przyczynami powstania czy jej celami. Wystarczy przekonanie, że jest ona nieodłącznym autentycznym elementem życia jej autorów.

Zwiastun: