Dopesick (2021)

Scenariusz:

Niestety, ten serial nie ma jeszcze porządnego opisu.
Spróbuj na IMDb.

Obsada:

Pełna obsada

Nie mogłam znieść tego serialu. Tak się składa, że choruję na chorobę uznaną przez medycynę za najbardziej bolesną na świecie. Nie istnieją większe bóle. Biorę takie dawki leków pbólowych, że jedna dawka kogoś innego by zabiła. Choroba jest genetyczna, więc jestem zależna od tych leków, ale nie uzależniona. Oxycontin to jakaś hucpa. P-bólowo nie działa w ogóle, nawet w ogromnej dawce. Nie uzależnia takoż. Można go przestać brać z dnia na dzień - tak sama zrobiłam. Jest przetwarzany przez cytochrom P450, więc jak ktokolwiek może myśleć, że działa?! Bunondol działa lepiej - jest od 18 do 40 razy silniejszy od morfiny. Biorę go od 9 lat również w dawkach gigantycznych. Też działa słabo, ale innego nie wymyślono. Też nie uzależnia. Nie powoduje żadnego haju, więc co niby mogłoby sprawić, że ktoś chce go brać na coś innego niż ból??? Opioidy mają skutki uboczne - koszmarne zespoły odstawienne, mimo że się go nie odstawia.

Ale nie ma żadnego haju, żadnego pozytywnego objawu czy odczucia, żeby się chciało go brać i żeby się uzależnić. To ćpuny dopisały dziwną bajeczkę do opioidów, za co płacą ciężko chorzy, cierpiący pacjenci, bo się im odmawia leczenia i skazuje na agonię latami. Lekarze nie chcą wypisywać niezbędnych leków, a jeśli już, to przecież nie w dawkach, które mogłyby zaszkodzić pacjentowi, a co dopiero zabić. Co ciekawe, tylko bólu nie chcą leczyć, bo inne śmiertelnie niebezpieczne leki już chorym podają bez mrugnięcia okiem! Ten serial wmawia ludziom, że ćpuni mają rację. :( Bardzo szkodliwa rzecz. :(

verdiana