Królestwo (1994)

Riget

"Królestwo" to nazwa wielkiego szpitala w Kopenhadze. Doktor Stig Helmer (Ernst-Hugo Järegard), kłótliwy szwedzki neurochirurg nienawidzący Duńczyków, spóźnia się na poranne spotkanie. Podczas jego nieobecności rejestrator Hook (Soren Pilmark), przyjmuje pacjentkę, starszą panią Drusse (Kirsten Rolffes) na badanie mózgu. Jej syn, Bulder (Jens Okking), technik i pielęgniarz, pragnie uprzyjemnić kolejny, dwudziesty piąty już pobyt matki na oddziale neurologicznym. Helmer dostaje furii uważając, że nadszarpnięto jego autorytet i nakazuje natychmiastowe wypisanie pani Drusse, tym bardziej, że odkrywa jej podręcznikową wręcz symulację. Syn admini-stratora szpitala, stażysta Mogge (Peter Mygind) zostaje odtrącony przez piękną pielęgniarkę Camillę (Solbjorg Hojfeldt). Chcąc zamanifestować swe niezadowolenie odcina głowę ciału leżącemu w kostnicy i podrzuca do jej pokoju w plastikowej torbie. Ale torbę otwiera przypadkowa studentka i Mogge musi ją ukryć w swojej szafce. Administrator szpitala, doktor Moesgaard (Holger Juul Hansen) ostrzega Helmera, że matka małej dziewczynki Moony, którą ostanio operował, zamierza go zaskarżyć o błędy w sztuce lekarskiej. Szukając ochrony, Helmer przyłącza się do sekretnego stowarzyszenia wzorującego się na masonerii. Pani Drusse ciągle słyszy w szybie windy płacz młodej dziewczyny i chce ustalić, do kogo należy usłyszany głos. Odkrywa, że w 1919 roku mała dziewczynka Mary, została zamordowana w szpitalu "Królestwo" przez własnego ojca, wybitnego lekarza Aage Krügera (Udo Kier). (opis dystrybutora)

Obsada:

Pełna obsada

Mogę się tylko domyślać, że na wydziałach medycyny jest to film kultowy. :)

Dla mnie najciekawszy projekt Larsa choćby ze względu na wszędobylski, błyskotliwy dowcip i sugestywne złooooo czające się gdzieś za kadrem. Szkoda przegapić.

Tutaj zło egzorcyzmuje się przy pomocy śmiechu, za to uwielbiam ten film. Mistrzowski przykład groteski w kinie.

Genialne połączenie horroru i sitcomu oraz popu z prawdziwymi emocjami. Gdy to oglądałem swego czasu w kinie (całe Królestwo I z jedną tylko przerwą...) byłem śpiący, ale po kilku godzinach przeszło mi zupełnie! Barwni bohaterowie, sensowny scenariusz (film nie jest tylko zabawą i nie kończy się na rozwiązywaniu zagadek) i wspaniale zrobione zdjęcia - w sumie porządne kino na każdy nastrój.

Zakochałem się w tym miniserialu. Jak z początku (to było moje pierwsze podejście do Von Triera) nie wydawał mi się niczym specjalnym, tak po obejrzeniu kilku odcinków nie mogłem się już oderwać. Mnogość doskonałych pomysłów, świetnie wyreżyserowanych osobowości. A przy tym naprawdę lekko strawne (jak na Von Triera).

film grający na nieświadomym, to lubię :-)

Nie lubię seriali (delikatnie mówiąc) jednak "Królestwo" przypadło mi do gustu dzięki dobremu scenariuszowi, pełnokrwistym bohaterom i dużej ilości czarnego humoru. Długo się opierałem namowom algorytmu filmastera, jak się okazało niesłusznie.

@Ojciec Dyrektor

A dlaczego Filmaster dopuścił do bazy miniserial Królestwo, a nie chce mi dopuścić Miasteczka Twin Peaks, czyli serialu, który zmienił kino? Żądam dodania Miasteczka Twin Peaks. Teraz, zaraz!

To w takim razie ja skorzystam z okazji i zażądam usunięcia Dekalogu jako całości (skoro jest w częściach) i tego (na pierwszym miejscu filmasterowego rankingu są trzy filmy zamiast jednego).

I tak samo z Ojcem chrzestnym. Ocenianie całej trylogii jest trochę bez sensu, a jeśli tak to poproszę trylogię Władcy pierścieni, Gwiezdnych wojen, Powrotu do przyszłości itd.

Skoro jest Kompania braci, to ja chcę Alternatywy 4. Może najlepiej w ogóle rozdzielić seriale od filmów.

jakim cudem na filmasterze pierwsze miejsce ma taki film jak Ojciech Chrzestny? Borze, ta strona upada coraz niżej.

A co do mini-seriali to jest też Carlos, tylko to był bardziej film pocięty na części. W zasadzie to też mnie ciekawi czemu jest Królestwo - czy przesądził kunszt samego serialu czy może jakieś $? ;-D

O ile mi wiadomo, kryterium wpuszczenia serialu na Filmastera to zakwalifikowanie go jako "mini-series" w IMDb.

Moim zdaniem "klasyka" w dobrym wydaniu. Dobrze się ogląda i fanom gatunku na pewno się spodoba. Ogląda się momentami z dreszczem na plecach.

psubrat
mrhyde
Szklanka1979
bartje
sfuzo
AniaVerzhbytska
asia1298
mrci
Oferma
ybunny